Uwspółcześnione wersje klasycznych sztuk mogli oglądać tym razem widzowie kolejnej odsłony Sceny Amatora Teatru „Feniks”. Dwa spektakle – Moliera i Zapolskiej, zostały wystawione na deskach Konińskiego Domu Kultury 19 marca 2013. Zagrali w nich aktorzy z teatrów amatorskich działających w naszym regionie.

Teatr z Kazimierza Biskupiego „Pestka” zmierzył się z dramatem „Moralność Pani Dulskiej”. Wykonawcy pracują na co dzień w Gminnym Ośrodku Kultury, są uczniami miejscowego Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków, zaś teatralnie prowadzi ich instruktor Grażyna Mójta. Tekst dramatu został bardzo dobrze skrócony, sztuka ograniczona do najważniejszych dla sensu dialogów, elementem scenografii była jedynie kanapa usytuowana po środku sceny, na której spotykali się i rozmawiali ze sobą bohaterowie, ubrani nie w kostiumy, lecz w stroje, które bardzo przypominały aktualną modę. Ten sam zabieg zastosowali artyści z drugiego zespołu teatralnego „Zmiotka”. W ich inscenizacji „zagrało” tylko krzesło. – W teatrze trzeba wszystko wygrać, to co znajduje się w zasięgu oka widza, musi spełniać jakąś funkcję, coś znaczyć. Oszczędna scenografia pozwala więcej dopowiedzieć, choćby w gestach – tłumaczyła Maria Witczak, instruktor teatralny klasy S, podczas spotkania z publicznością. Jak się okazało XVII i XIX wieczne dramaty, mimo iż powstały w odległych dla młodych ludzi dziejach, mają bliskie przesłanie. – Skrzywdzenie w imię dobrze pojętego własnego interesu, zamiatanie pod dywan, moralność pod publiczkę, chciwość, nieuczciwość, gonitwa za pieniędzmi – to tematy nieobce nam, współczesnym – kontynuowała Maria Witczak. – W teatrze można się wiele nauczyć, można się kształcić, zmieniać ulegając refleksji. Chodzi więc o to, aby jak najwięcej oglądać, by móc później o tym rozmawiać.

Ostatnie widowisko nosiło cechy kabaretu. Nic dziwnego, zaprezentował je rodzinny kabaret „Zmiotka” Andrzeja Prętnickiego działający w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Sampolnie. Ich „Skąpiec” został znakomicie zagrany (także w oszczędnej scenografii i współczesnych kostiumach), tekst – umiejętnie bez szkody dla sensu i wizji teatralnej skrócony. Na uwagę zasługiwała również rola Hermana Harpagona, odtworzona przez Aleksandra Prętnickiego, za którą otrzymał już wcześniej nagrodę. Aktorzy o proweniencji kabaretowej, nie byliby w swoim żywiole nie dorzucili do dialogów Moliera swoich własnych wtrętów (co zupełnie nie raziło, a raczej stanowiło integralną całość rozmowy; gdyby nie współczesne akcenty, takie jak bilet na koncert, widz mógłby pozostać w przekonaniu, że cały czas mówią tekstem francuskiego komediopisarza). Spektakl ten był prezentowany wielokrotnie na przeglądach i konkursach w regionie, m.in. na Przeglądzie Małych Form Teatralnych w Kazimierzu Biskupim czy na Ogólnopolskich Spotkaniach Teatralnych Młodych „Czwarta Ściana” w Turku.

Co połączyło więc skąpca Harpagona z panią Anielą Dulską? Brak refleksji, własne korzyści, intrygi, miłość do zysku, większa od tej do bliskich. Chociaż ci bohaterowie od setek lat nie ulegli żadnej przemianie, uczą nas, widzów, jak żyć. A właściwie: jak nie postępować. Tak właśnie „Feniks” uczy i bawi. Wszystkie piękne upominki dla artystów przygotowała kierownik działu artystycznego, Małgorzata Kazuś. Spotkanie prowadziła instruktor teatralna, Elżbieta Gierasimow-Zakowany.

Kolejne widowiska na Scenie Teatru Amatora zobaczymy 21 maja 2013. Tym razem na deskach Konińskiego Domu Kultury będziemy podziwiać teatry dziecięce. Zgłoszenia publiczności – bez której teatr nie istnieje! – przyjmuje Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., tel. 63 211 31 30 w. 29.


Fot.: Marcin Oliński
 
 

REKLAMA:

Relacje

Zapowiedzi

Partnerzy KDK