W pierwszym z cyklu „Wieczorze z monodramem” zobaczymy spektakl „Chodź ze mną do łóżka” w wykonaniu Sonii Bohosiewicz. Tytuł spektaklu może być mylący dla tych, którzy spodziewają się zmysłowej erotyki o zabarwieniu komediowym, choć i tego nie zabraknie. Temat, który na oczach widzów podejmie aktorka, sięgnie jednak głębiej.
Bohaterką sztuki jest 39-letnia kobieta, która w wyniku tragedii zrzuca maski, odrzuca konwenanse, uwalnia wszystkie mechanizmy obronne. Marzy, wspomina, dzieli się pragnieniami. Przypomina sobie zapachy, melodie, smak papierosów i ognistego seksu, będąc w tym niesamowicie przekonującą, prawdziwą, sensualną, zmysłową. Wzruszającą i refleksyjną. Uwięziona w bezwładnym ciele, uzależniona od innych, buntuje się przeciw tej egzystencji. Samotna, bezsilna – walczy z całych sił o jakość własnej codzienności, wydobywając z siebie pokłady ludzkiej wrażliwości. Dojrzała, ostra, rozżalona, a jednocześnie radosna, kontaktuje się ze swymi uczuciami. Widzowie staną się świadkami tej osobliwej autoterapii, czegoś w rodzaju katharsis, stając się świadkami heroicznej walki, zostaną postawieni przed emocjonalnym wyzwaniem. Zadbał o to reżyser „Chodź ze mną do łóżka” – Adam Sajnuk, który skupił uwagę na tym, co najważniejsze – na emocjach.
Widowiska dopełni barwna, efektowna scenografia Katarzyny Adamczyk, która sytuuje doświadczoną przez życie bohaterkę w niezwykłym otoczeniu. Podobnie jak ona, jego piękno jest przekorne, zbuntowane i bogate. Klarowne i czyste. „Chodź ze mną do łóżka” to trudny obraz, który postawi przed widzami wiele wyzwań. Motywuje do zastanowienia, a może nawet do przewartościowania swojego życia. Bezbłędna Sonia Bohosiewicz stąpa po emocjach niczym delikatny i bezszelestny motyl. Ta kreacja potwierdza jej aktorskie umiejętności. Na kilku metrach kwadratowych stworzyła piękny i gorzki zarazem świat marzeń i wzruszeń. Adam Sajnuk reżyserując obraz zadbał o to by uwaga widza skierowana była na to, co najważniejsze. Na emocje. Bez zbędnych upiększeń i niepotrzebnych dodatków. Tylko ta chwila, to słowo i to uczucie.
Poza piękną Sonią, piękny jest także sam spektakl. Niesamowicie barwna i efektowna scenografia Katarzyny Adamczyk dopełnia całości i jest integralną częścią widowiska. Kolorowa, kwiecista przestrzeń o fakturze identycznej, co sukienka bohaterki zdaje się krzyczeć: ‘Zobacz! Mimo wszystko i na przekór wszystkiemu moje życie jest piękne! Jest barwne, jest bogate’. Przejścia między scenami doskonale akcentowane są grą świateł, a dźwięki muzyki malują nastroje i emocje. Wszystko jest klarowne, czyste. Sonia Bohosiewicz w tej roli buntuje się, ale równie mocno żyje, doświadcza i kocha.
WIECZÓR Z MONODRAMEM - nowy cykl KDK
Sonia Bohosiewicz w monodramie „Chodź ze mną do łóżka”
Koniński Dom Kultury
14 listopada 2015, 18.00
Bilety 50 zł
Międzynarodowy Dz..
Dziś w Kinie Cent..
Dzień Ziemi świętowali w sobotę, 20 kwietni..
Takiego seansu w Kinie Centrum dawno nie było!..
Spotkanie z produc..