,,Prorok” to historyczny dramat sensacyjny, skierowany nie tylko do ludzi wierzących.
- Chciałem pokazać kardynała Wyszyńskiego nie tylko jako kapłana, ale przede wszystkim jako polityka, twardego negocjatora, a jednocześnie człowieka dialogu – mówił Michał Kondrat. Reżyser opowiedział także o osobistym odbiorze księdza prymasa oraz jego roli w dążeniu Polski do bycia państwem suwerennym.
O postaci księdza Stefana Wyszyńskiego, jako człowieka, mówił także Sławomir Grzymkowski.
- Gdy otrzymałem propozycję zagrania księdza Wyszyńskiego, oczywiście byłem tym bardzo zachwycony. Dopiero później przyszła refleksja. Po spotkaniu z Michałem, byłem jednak już pewien, że zagranie tej postaci wniesie coś nowego do mojego życia – podkreślał aktor.
Prace nad filmem trwały trzy lata. Autorzy projektu bardzo dokładnie przygotowywali się do pracy zarówno nad scenariuszem, gdzie posiłkowali się źródłami, w tym stenogramami rozmów kardynała z władzami partyjnymi, jak i już na samym planie. Odtworzono na planie filmowym (Wrocław) ze szczególną pieczołowitością między innymi gabinety I sekretarza KC PZPR czy premiera.
- Zwracaliśmy uwagę także na charakteryzację, makijaż i kostiumy. Wiele z nich musieliśmy uszyć sami lub wręcz wypożyczyć np. w Rzymu – wspominał reżyser Kondrat. - Chciałem by w moim filmie, na wzór filmów amerykańskich, zadbano o każdy szczegół - dodawał.
Warto tutaj dodać, że film ,,Prorok” to debiut reżyserki pełnometrażowy Michała Kondrata. Wcześniejsze produkcje reżysera to dokumenty fabularyzowane: ,,Matteo”, ,,Miłość i miłosierdzie”, ,,Dwie korony” czy ,,Czyściec”.
Foto: Zdzisław Siwik
Koncert ,,Z miło..
Przegląd DEBIUTY ..
Przegląd Polskich..
Na początku grudn..
Mikołajkowy weeke..