Za oknami śnieg, siarczysty mróz, intrygi, plotki, polityka, sprzeczki rodzinne. Wielu z nas udało się zapomnieć, że od takiego natłoku odrywają: dobra książka, poezja, muzyka. Taka chwila ciszy, refleksja nad pięknie napisanym i wypowiedzianym słowem, diament w popiele...

O czym mowa, wiedzą Ci, którzy w niedzielę, 20 stycznia, słuchali wierszy Cypriana Kamila Norwida. W Salonie Poezji Anny Dymnej w Konińskim Domu Kultury jego najważniejsze i najpiękniejsze utwory czytali Daniel Olbrychski i Szymon Pawlicki. Tego samego dnia, w Krakowie, miejscu narodzin Salonu – odbyło się jubileuszowe spotkanie, które ma imponującą cyfrę: 400! W Koninie liczba edycji jest znacznie skromniejsza, ale przecież nie o rywalizowanie tuchodzi. Na scenie KDK występują najwybitniejsi polscy aktorzy, którzy czytają i popularyzują poezję najwyższej próby. Jak powiedziała inicjatorka konińskich Salonów, Katarzyna Kubacka, NASZE prezentowane są teżgościnnie na innych scenach. W grudniu 2012 roku – ten z Kaczmarskim zawędrował do Teatru Polskiego w Warszawie, ten z Norwidem – zostanie przedstawiony niedługo w Krakowie.

Tym razem jednak to koninianie mieli okazję oklaskiwać  u siebie wykonania utworów takichjak „Coś Ty Atenom zrobił Sokratesie?”, które w kontekście biografii samego Norwida, zabrzmiały znacząco. Autor „Promethidiona”, wszechstronnie wykształcony w różnych dziedzinach sztuki , niezwykle płodny twórca, zaangażowany politycznie w polską sprawę,  był jednocześnie outsiderem, niedocenianym przez swoją epokę. Jego poezja, eseistyka, twórczość plastyczna, zostały odkryte i przywrócone zbiorowej pamięci wiele latpo jego śmierci. W wierszu tym pisze więc jakby o sobie, zapomnianym, niedocenianym, niedostrzeżonym: Więc mniejsza o to, w jakiej spoczniesz urnie, Gdzie? kiedy? w jakim sensie i obliczu? Bo grób Twój jeszcze odemkną powtórnie, Inaczej będą głosić Twe zasługi I łez wylanych dziś będą się wstydzić, A lać ci będą łzy p o t ę g i d r u g i é j Ci, co człowiekiem nie mogli Cię widziéć.

Ale w perfekcyjnym wykonaniu tej poezji przez Daniela Olbrychskiego, można też było usłyszeć jak na fortepianie gra sam Chopin, którego muzyki w sensie dosłownym nie zabrakło również podczas czytania. Oprawę muzyczną zgotowali widzom uczniowie i wykładowcy Państwowej Szkoły Muzycznej I i II Stopnia im. Jana Ignacego Paderewskiego w Koninie, którzy zagrali utwory Bacha, Caporale’go, Barensa i nomen omen – Chopina. Aniołami muzycznymi tego wydania Salonu byli: Jagoda Niemczynowicz i Ewa Szymczak na wiolonczeli (której akompaniowała Danuta Gościńska) oraz trio fortepianowe: Paulina Szabelska (skrzypce), Ewa Szymczak (wiolonczela) i Alicja Kucharska (fortepian). Widzowie wysłuchali też mini koncertu fortepianowego Patryka Koralewskiego. Po prezentacji młodzi ludzie udali się po autograf i pamiątkową fotografię do Daniela Olbrychskiego, który przyznał, że dawno temu uczył się w klasie skrzypiec, podejmując przed nimi próbę wykonania, co chyba i jego i ich, wprawiło w dobry nastrój.

Tego wieczoru aktor, wspólnie z gospodarzem Salonu Poezji w Koninie, Szymonem Pawlickim, przeczytali jeszcze wiele wzruszających wierszy Norwida (widać było, że obu poezja ta jest bliska, większość wierszy mówili z pamięci), takich jak: „Do kraju tego…”, „Coraz to z Ciebie…” i innych, co do których nie ma wątpliwości, że stanowią słowo wysublimowane, nasycone pięknem i filozoficzną refleksją: Coraz to z Ciebie jako z drzazgi smolnej Wokoło lecą szmaty zapalone Gorejąc nie wiesz czy stawasz się wolny Czy to co Twoje ma być zatracone Czy popiół tylko zostanie i zamęt Co idzie w przepaść z burzą. Czy zostanie Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament Wiekuistego zwycięstwa zaranie?

I co do których nie ma wątpliwości: są utworami najznakomitszymi, jakich można wysłuchać. Ale przy tej okazji przypominamy również, że Cyprian Kamil Norwid nie tylko „wieszczem był, wieszczył” (to co z tego, że spoza Panteonu?) jak zgrabnie nazwał to Gombrowicz. Poza poezją zostawił po sobie listy, eseje, dramaty, nowele i tłumaczenia literackie z kilku języków. Był również rzeźbiarzem, malarzem i myślicielem. Zachęcamy więc, by ten Salon nie zakończył się jeszcze dla Państwa, a stał początkiem wnikliwego poznania przebogatej twórczości Norwida.

Tradycyjnie Salon Poezji Anny Dymnej odbywał się pod patronatem prezydenta Konina – Józefa Nowickiego. W jego styczniowym wydaniu wzięło udział około 400 widzów.


foto: Zdzisław Siwik
 
 

REKLAMA:

Zapowiedzi

Partnerzy KDK